Czytelnik pyta:
Bardzo proszę o wyjaśnienie kilku kwestii:
1. czy w przypadku trojga dzieci wystarczy jeden pozew czy trzeba składać 3 pozwy?
2. jeżeli jedno dziecko jest pełnoletnie, to powinno składać oddzielny pozew w swoim imieniu czy może być reprezentowane w pozwie przez rodzica?
3. Czy reprezentacja dziecka pełnoletniego wymaga upoważnienie (pisemnego, notarialnego)?
4. Czy upoważnienie należy dołączyć do pozwu?
1. W przypadku trojga małoletnich dzieci tych samych rodziców wystarczy jeden pozew.
Przyznam, że w pierwszej chwili zdziwiło mnie to pytanie – konieczność toczenia kilku spraw oddzielnie co do każdego dziecka byłaby czymś całkowicie nieracjonalnym… ale potem pomyślałam sobie, że w sumie są w naszej procedurze rozwiązania nieracjonalne (choćby konieczność prowadzenia oddzielnych spraw między tymi samymi rodzicami odnośnie tych samych dzieci o alimenty i o kontakty…), więc nie ma co się dziwić 🙂
2. Dziecko pełnoletnie samo wnosi pozew w swoim imieniu.
Rodzic jest przedstawicielem ustawowym dziecka (czyli może działać za dziecko z mocy samego prawa) tylko dopóki dziecko jest małoletnie.
Jeśli jest troje dzieci, jedno pełnoletnie i dwoje małoletnich, w imieniu małoletnich pozew rodzic, zaś pełnoletnie wnosi oddzielny pozew samo. Z tym, że można wnosić o połączenie obu tych spraw do wspólnego rozpoznania. Jest to o tyle sensowne, że sąd ustalając wysokość alimentów musi przecież brać pod uwagę całokształt sytuacji obowiązanego – a zwłaszcza obowiązek alimentacyjny względem innych osób.
Ale nawet, jeśli sąd połączy sprawy, to i tak będą to dwie oddzielne sprawy, tyle że prowadzone razem.
3. Oczywiście nie ma przeszkód, by pełnoletnie dziecko udzieliło swojemu rodzicowi pełnomocnictwa do zastępowania w sprawie sądowej.
Wystarczy zwykłe pisemne pełnomocnictwo.
Takie pełnomocnictwo jest zwolnione od opłaty skarbowej.
4. Jeśli pozew wnosi pełnomocnik, to do pozwu musi dołączyć pełnomocnictwo. Trzeba też dołączyć drugi egzemplarz pełnomocnictwa dla drugiej strony.
Dzień dobry!
Witam,
Mój partner ma 44 lata. Zarabia 2800 zł, zdarza się, że dostaje mniej. Ma troje dzieci, jedno pełnoletnie (które może podjąć prace) i dwoje w wieku 3 i 6 lat. Zwleka z rozwodem ponieważ boi się iż jego „żona” może zażądać wysokich alimentów (które uniemożliwią mu życie w drugim związku) oraz że zrezygnuje z pracy aby opiekować się dziećmi.
Jeśli zostaną mu przyznane alimenty w wysokości (na troje dzieci) 1500 zł, zostanie mu (nie zawsze) 1300 zł, za to nie da się wyżyć. Gdzie opłaty, wyżywienie, paliwo kosztują…
Czy sąd może przyznać wysokie alimenty i pozbawić partnera środków do życia?
Czy uwzględni wiek, prace, dojazd do pracy, wyżywienie i opłaty?
Czy można zastosować jakiś „kruczek prawny”, który umożliwi mu normalne funkcjonowanie?
Z jego „żoną” nie można normalnie porozmawiać, dogadać się w tej kwestii. Szukamy jakiegoś korzystnego dla nas wyjścia. Męczymy się z nią od ponad 1,5 roku.
Dziękuję
Pozdrawiam,
Olga
Jeśli nawet istnieją „kruczki prawne” umożliwiające nie płacenie alimentów na własne dzieci, to NIGDY tego rodzaju porad nie udzielam.
Wskazuje Pani jako wysokie alimenty kwotę po 500 zł na dziecko, czyli przyjmując koszt utrzymania każdego z dzieci na kwotę 1000 zł miesięcznie (jeśli założymy podział kosztów 50 na 50, a nie musi tak być, jeśli to na matce spoczywa główny ciężar osobistej opieki nad dziećmi). Jeśli Pani partnerowi zostanie na własne utrzymanie 1300 zł to było nie było, jest to zgodne z zasadą równej stopy życiowej. Choć niewątpliwie nie jest to kwota, która umożliwia życie na wysokim poziomie.
Sąd będzie brał pod uwagę sytuację finansową i majątkową Pani partnera. W przypadku dziecka pełnoletniego, proszę nadto zajrzeć do wpisu Alimenty na dorosłe dziecko.
Dziękuję za szybką odpowiedź.
Pisząc „kruczki prawne” miałam na myśli obniżenie alimentów.
Wiemy, po konsultacji z dwoma prawnikami, że mamy szanse zerowe.
Partnera sytuacja majątkowa wygląda tak: ma przepisany dom, w którym mieszkają wraz z jego matką (każdy opłaty robi z osobna) oraz samochód.
Raz jeszcze dziękuję
Chciałabym zapytać co w przypadku, kiedy trwa sprawa rozwodowa a alimenty na obydwoje dzieci są przyznane tytułem zabezpieczenia. W międzyczasie, zanim zapadnie wyrok rozwodowy, jedno z dzieci ukończyło 18 lat. Z tego co wiem, sąd nie będzie orzekał w wyroku rozwodowym a alimentach na dorosłe dziecko. A może będzie, jeżeli matka dostanie od dziecka pełnomocnictwo? Jak w tym przypadku wnosić o „połączenie spraw” skoro wyrok rozwodowy będzie w sądzie okręgowym, a ewentualny pozew o alimenty w rejonowym?
Witam, bardzo proszę o odpowiedź czy pozwany w sprawie o alimenty jest obowiązany płacić opłatę skarbowa od pełnomocnictwa? Znalazłem różną interpretacje ustawy o opłacie skarbowej, jestem bardzo ciekawy Pani stanowiska. Pozdrawiam,
Jan
A to zależy kto jest pozwany 🙂 Generalnie uprawniony do alimentów nie płaci, obowiązany płaci.