Skontaktuj się!

Jakie są skutki rozwodu i podziału majątku jednego z udziałowców spółki z o.o.?

Serdecznie polecam rozmowę z Panią Mecenas Aleksandrą Gaczek, autorką bloga Rozwód Katowice. Adwokat o rozwodzie na Śląsku na blogu Pani Mecenas Anety Kułakowskiej –  ZARZĄD W SPÓŁCE Z O. O. – O prawach i obowiązkach członków zarządu w spółce kapitałowej:

Jak spółka może uniknąć zaskoczenia po rozwodzie jednego z udziałowców – udziały w spółce z o.o. w przypadku rozwodu i podziału majątku jednego ze wspólników. Rozmowa z Adwokatem Aleksandrą Gaczek

Z wywiadu dowiesz się m.in:

  • Do kogo należą udziały w spółce z o.o., które zostały objęte lub zakupione w trakcie trwania małżeństwa przez jednego z małżonków?
  • Jak zabezpieczyć spółkę i udziałowców, przed zmianami w strukturze udziałowej, które mogą się wydarzyć po rozwodzie i podziale majątku jednego z udziałowców?
  • Jak wygląda podział majątku udziałowca po rozwodzie?
  • Czy sprzedaż udziałów, które wchodzą w skład wspólności majątkowej małżeńskiej udziałowca wymaga zgody współmałżonka?

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 602 749 861e-mail: annakoziolkiewicz@wp.pl

Jak zabezpieczyć dziecko w sytuacji rozstania rodziców? Do kogo się zwrócić? Polecam kompendium wiedzy – Standardy pomocy dziecku w sytuacji rozstania rodziców – poradnik dla  rodziców i profesjonalistów.

Po kolei zestawione są prawa dziecka, prawa i obowiązki rodziców oraz obowiązki następujących instytucji w sytuacji rozpadu rodziny:

    1. placówki oświatowe
    2. instytucje pomocy społecznej
    3. sąd
    4. służba kuratorska
    5. opiniodawcze zespoły sądowych specjalistów
    6. Policja
    7. ochrona zdrowia
    8. organizacje pozarządowe

Pod koniec, jest też ładna, prosta bajka o rybce, której rodzice postanowili się rozstać. Może być dobrym wstępem do rozmowy z młodszym dzieckiem. O tym, jak bajkoterapia może pomóc, przeczytasz w artykule Bajkoterapia na stronie Fundacji „Dajemy Dzieciom Siłę”.

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 602 749 861e-mail: annakoziolkiewicz@wp.pl

Większość czytelni akt oraz biur obsługi interesanta jest zamkniętych z powodu koronawirusa. Pewnie ten stan jeszcze trochę potrwa. W zasadzie żeby czegokolwiek się dowiedzieć, musisz dzwonić do sądu. Niestety różnie z tym bywa. W ostatnim czasie do niektórych sądów dodzwaniałam się bez problemu i uzyskiwałam potrzebne informacje. Do innych niestety trwało to dłużej. Do jednego z wydziałów nie mogę dodzwonić się od 3 dni, a mój mail pozostał bez odpowiedzi.

W takiej sytuacji, jak obecna jeszcze bardziej niż na co dzień doceniam Portale Informacyjne sądów. Jest to bardzo wygodne narzędzie. Dzięki niemu będziesz na bieżąco wiedzieć, co się dzieje w sprawie. Na Twój adres mailowy będą przychodziły powiadomienia o nowych czynnościach. Będziesz miał możliwość odczytania wszystkich zarządzeń, postanowień, protokołów rozpraw itd.

Warto wyrobić sobie dostęp do portalu sądu, w którym toczy się Twoja sprawa. Szczegółowe instrukcje, jak to zrobić na pewno znajdziesz na stronie internetowej sądu (zobacz np. jak wygląda taka informacja na stronie Sądu Okręgowego w Gdańsku) – będzie tam link do portalu informacyjnego. Wystarczy tam wejść, zaakceptować regulamin, wypełnić przez Internet wniosek o rejestrację konta. Niestety następnie musisz pójść do sądu, by w Biurze Obsługi Interesanta potwierdzono Twoją tożsamość. No tak, Biuro Obsługi Interesanta jest teraz zamknięte. Ale jeśli masz podpis elektroniczny, wtedy możesz wszystko zrobić online.

Jeśli sobie właśnie pomyślałeś „wow, takie rzeczy u nas!”, niestety troszkę Cię rozczaruję. System, jak to system, jest tak sprawny, jak osoby, które go obsługują.  A osoby te – pracownicy sekretariatów mają naprawdę dużo pracy i nie zawsze dają radę zrobić wszystko na czas. Jest ich po prostu za mało. W efekcie nie jest tak, że wszystkie dokumenty zawsze są wprowadzane na bieżąco.  Nie ma też niestety zwyczaju wprowadzania do portalu dokumentów przysyłanych do sądu – pism stron, opinii biegłych, wywiadów kuratora.

Niemniej, mimo tych niedoskonałości, system jest bardzo pomocy i jeśli masz sprawę sądzie szczerze polecam Ci skorzystanie z niego.

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 602 749 861e-mail: annakoziolkiewicz@wp.pl

Brak uregulowania kontaktów – co to znaczy? Jaki jest skutek, jeśli nie masz uregulowanych kontaktów z dzieckiem, z którym na co dzień nie mieszkasz?

  • Czy to znaczy, że kontakty są swobodne? Mogą odbywać się dowolnie, „na żądanie”?
  • Czy wręcz przeciwnie, brak regulacji oznacza, że nie możesz widywać się ze swoim dzieckiem, o ile drugi rodzic nie wyrazi na to zgody?

Kontakty są prawem rodzica

 

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba zacząć od najbardziej podstawowej kwestii. Otóż kontakty z dzieckiem są prawem rodzica. Wynikają z samego faktu bycia rodzicem. Oznacza to, że każdy rodzic ma prawo do kontaktów z dzieckiem, chyba że sąd mu tych kontaktów zakaże. Zakaz kontaktów to sytuacje wyjątkowe. Musi być ważna przyczyna (np. przemoc w stosunku do dziecka).

Z tej podstawowej zasady – moim zdaniem – wynika, że dopóki kontakty nie zostaną uregulowane (przez sąd, lub przez Was ugodą), mogą się one odbywać w sposób nieograniczony.

Skutkiem uregulowania kontaktów jest ich ograniczenie

 

Każda regulacja jest swego rodzaju ograniczeniem. Wynika z niej, że prawo do kontaktów zostało ustalone tylko w określone dni. W pozostałym czasie w efekcie prawa takiego nie ma. Czyli rodzic, z którym dziecko mieszka na stałe ma prawo nie wyrazić zgody na dodatkowe kontakty, nieujęte w harmonogramie.

Zatem regulować czy nie?

 

Czy zatem lepiej nie regulować kontaktów? To zależy od sytuacji. Niewątpliwie są takie okoliczności, w których regulowanie kontaktów jest nie tylko niepotrzebne, ale wręcz niecelowe (np. kontakty z nastolatkiem). Są też jednak takie, że to jedyny sposób, by kontakty w ogóle się odbywały.

Plusy regulacji to:

 

  1. wprowadzenie porządku i organizacji (każdy wie, kiedy przypada czyj czas). Ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku młodszych dzieci. Pamiętam rodziców, którzy podczas mediacji opowiadali mi, że brak harmonogramu doprowadził do tego, że codziennie rano ich 3-letni synek pytał „gdzie ja dzisiaj będę?” Słusznie uznali, że taka niepewność nie służy ich dziecku.
  2. nie ma potrzeby każdorazowego umawiania się na spotkania. Jeśli kontakty są góry zaplanowane, unika się sytuacji, w których np. tata umyślił sobie, że zabierze dziecko w weekend do kina, a dowiaduje się, że mama zaplanowała w tym czasie wyjazd z dzieckiem do znajomych na działkę. Konflikt gotowy.
  3. możliwość egzekwowania kontaktów w sądzie. Bywa niestety i tak, że sformalizowane kontakty, których odbywanie się zagrożone jest grzywną, to jedyny sposób, by dziecko miało oboje rodziców. Jeśli to Twoja sytuacja, to nie ma na co czekać. Złóż wniosek do sądu o uregulowanie kontaktów.
Minusy to:

 

  1. możliwość chaosu, jeśli okaże się że system bieżącego uzgadniania nie bardzo działa
  2. ryzyko kłótni wynikających z równoległego zaplanowania sobie tego samego czasu z dzieckiem. Czasem dopiero uregulowanie kontaktów kończy pretensje z cyklu: „Ona utrudnia mi kontakty, zawsze gdy dzwonię, ma inne plany, albo dziecko jest chore”. „On dzwoni za pięć czwarta i oczekuje, że ja odwołam wszystko i natychmiast przygotuję mu dziecko do wyjścia. Czy ja nie mam prawa mieć własnych planów?”
  3. związanie sztywnym harmonogramem. Może się okazać, że sposób uregulowania kontaktów nie nadąża za życiem i po prostu nie sprawdza się w Waszej sytuacji. Może być tak np. jeśli często wyjeżdżacie służbowo i nie macie możliwości dopasować tych wyjazdów do planu kontaktów. Pół biedy, jeśli jesteście elastyczni i gotowi, by na bieżąco harmonogram zmieniać i dostosowywać do Waszych potrzeb. Ale jeśli nie, to takie uregulowanie może okazać się zbyt ciasnymi butami, w których nie da się chodzić. I zarzewiem konfliktów.
  4. brak możliwości egzekwowania kontaktów w sądzie, a w skrajnych przypadkach wręcz narażenie się na zarzut nękania

Oczywiście pomiędzy formalnym uregulowaniem kontaktów, a brakiem jakichkolwiek stałych ustaleń jest całe mnóstwo rozwiązań pośrednich, np. umawianie się z wyprzedzeniem miesięcznym itd. U części moich Klientów takie właśnie elastyczne rozwiązania dobrze się sprawdzają.

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 602 749 861e-mail: annakoziolkiewicz@wp.pl

Wspólny adwokat w sprawie o rozwód?

Anna Koziołkiewicz-Kozak17 kwietnia 2020Komentarze (1)

Czytelnik pyta:

Zdecydowaliśmy się z żoną na rozwód, chcemy wszystko załatwić polubownie, ale potrzebujemy, żeby nam ktoś poprowadził sprawę, bo nie bardzo wiemy co i jak w sądzie, boimy się, że coś pójdzie nie tak. Skoro dogadujemy się, to czy możemy iść do tego samego adwokata, żeby nam poprowadził sprawę? 

Takie rozwiązanie z pozoru wydaje się sensowne. Skoro nie ma sporu, dlaczego obie strony nie miałyby zwrócić się o pomoc do jednego prawnika? Przedstawią, czego chcą, a on(a) pomoże im to przeprowadzić w sądzie. W dodatku, po co dublować koszty pomocy prawnej?

A jednak. Nigdy nie godzę się na taki układ! Dlaczego?

Interesy rozwodzących się stron przeważnie nie są w 100% zgodne.

 

Adwokat nie jest bezstronny, lecz reprezentuje interesy swojego Klienta. Nie da się udzielić porady prawnej obu stronom, nawet jeśli są zgodne co do konkretnych rozwiązań! Porada prawna ze swej istoty nie jest tylko udzieleniem obiektywnej informacji o przepisach. Taka porada nie byłaby zresztą wiele warta. Porada prawna zawsze łączy się z analizą sytuacji konkretnej osoby i służy temu, by jak najlepiej zabezpieczyć jej interesy.

W sprawie o rozwód, nawet jeśli jest zgoda obu stron na poszczególne rozwiązania, zawsze pojawiają się dodatkowe pytania. A co będzie jeśli druga strona przestanie się wywiązywać z jakiegoś ustalenia? Jak się zabezpieczyć? Co wtedy zrobić? Przykład? Inne pytania będziesz miał jako rodzic przy którym Wasze dziecko będzie miało stałe miejsce pobytu, a inne jako rodzic, którego kontakty są (choćby zgodnie) uregulowane. Odpowiedź na takie dodatkowe pytania oznacza, że pochylam się nad wątpliwościami tylko jednej ze stron i to jej udzielam porady.

Stanowiska mogą się zmienić w toku sprawy.

 

Co więcej, nawet jeśli w danym momencie wydaje się, że Wasze interesy są zgodne, to może się zmienić w toku sprawy. Wprawdzie w sytuacji, gdy wszystko jest uzgodnione, taka zmiana zdarza się raczej rzadko, ale wykluczyć się tego przecież nie da. Gdyby reprezentował Was ten sam adwokat, musiałby wypowiedzieć pełnomocnictwo Wam obojgu!

 

 

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 602 749 861e-mail: annakoziolkiewicz@wp.pl